Dwa słowa o dzisiejszym meczu.
Jak przepowiedziałem Serbia się obsrała i pękła. Tyle o
meczu.
Więcej się działo wokół.
1.
Ceremonia otwarcia przyjemna. Sprawnie, bez
dłużyzny ogólnie przyjemnie. Nie wiem, czy czasem też tak macie z piosenkami,
ale nie daje już rady z Donatanem i Cleo. Mam już po prostu dosyć. Jak jeszcze
raz usłyszę Słowian to zrobię sobie lub komuś krzywdę.
Narzekałem trochę ba Margaret, ale dzisiaj
nucąc „Do góry ręce wznieś, dopóki piłka w grze” zrozumiałem przesłanie. Ma być
lekko, rytmicznie i nie skomplikowanie. I jest.
2.
Pożegnanie Gruchy rewelacja. Nie wyobrażam sobie
lepszego momentu. Piotrkowi łezka się zakręciła, ale ja się nie dziwię. Kto by
się nie wzruszył gdyby 60tyś ludzi skandowało twoje nazwisko. Pamiętam Gruchę
kiedy przychodził do BBTS Bielsko z Hejnału Kęty. Chude to takie przyszło do
mojego liceum, a teraz jest jedną z największych siatkarskich sław wszechczasów.
3.
Gwizdy przy prezentacji rosyjskiej flagi.
Kompletnie mnie nie dziwią i nie oburzają. Nie mylmy pojęć. Zawodnicy mogą czuć
się w Polsce bezpiecznie. Co więcej, oni tu mogą czuć się jak gwiazdy, a Polscy
kibice mogą wyrażać swoją dezaprobatę przy prezentacji rosyjskiej flagi.
Dezaprobatę wobec agresora ładującego się z butami do czyjegoś domu. Ja tu nie
widzę problemu.
4.
Widoczność
z najwyższych rzędów nadspodziewanie dobra. Dźwięk z głośników wyśmienity.
Swobodnie widziałem akcje i nawet wiedziałem kiedy było lub nie było „po bloku”
J
5.
Mecz…odbył się. To był walec i nie ma co tu
wyciągać zbyt daleko idących wniosków.
6.
Wyjście ze stadionu i rozładowanie tłumów bajka.
Po 20 min jechałem już metrem. Nie spodziewałem się, że tak łatwo można sobie z
tym poradzić .
A ja trochę czuję niechęć do gwizdów na widok rosyjskiej flagi, która miała niejako utożsamiać rosyjskich zawodników, którzy biorą udział w turnieju. Bo nie rozumiem to mają wspólnego siatkarze z polityką kraju? (jakiegokolwiek)
OdpowiedzUsuńZauważ, że to byla tylko rosyjska flaga, siatkarzy na stadionie nie było. Możesz byc pewien, że nic im się nie stanie, nimt w nich butelkami rzucał nie będzie.
UsuńGwizdy to manifestacja Polaków którzy nie akceptują obecnej sytuacji więc kiedy mieli by wyrazić swój bunt jak nie na takowej imprezie pokazywanej całemu światu? Tu nie chodzi o siatkarzy..
OdpowiedzUsuńPełna zgoda co do "My Słowianie", Margaret i siatkówka to oksymoron. A przy prezentacji Rosji, zamiast gwizdać, można było milczeć. Nie dalibyśmy Rosji pretekstu do tego, żeby nas oceniać jako rusofobów. Pozdrowienia z Andrychowa, panie Jakubie!
OdpowiedzUsuńGwizdy podczas prezentacji Rosji były słabe .. Nie sportowcy wchodzą z butami do nieswoich domów i te dwie kwestie trzeba rozgraniczyć.
OdpowiedzUsuńWykonu "My Słowianie" nie pamiętam, Margaret - no nie wpadła mi w ucho ale może to kwestia osłuchania się.
Najsmutniejszy jednak moment to pożegnanie Gruchy i to nie tylko jemu zakręciła się łezka w oku.
pozdro szejset Trenerze, miło było Cię spotkać pod stadionem :)