Przejdź do głównej zawartości

Przygotowanie taktyczne do meczu- zagrywka

Poprosiliście o muzyczkę przed czytaniem posta więc proszę bardzo
...a ponieważ spędzicie tutaj więcej czasu to proszę jakby poprzednia się skończyła



Dzisiaj wprowadzę Was w tajniki przygotowania taktycznego do meczu. Od czego trener zaczyna ocenę przeciwnika. Oczywiście w ten sam sposób można określić co nasz zespół robi. Jakie elementy ma silne, a jakie ma kiepskie.
Tutaj macie dokładny raport meczowy stworzony na podstawie ośmiu meczów. Na górze raportu widać, że jest to gra Polaków w meczach przeciwko Brazylii i Włoch z tegorocznej Ligi Światowej
Dzisiaj skupimy się tylko na zagrywce.
Więc po kolei:
Na początek Zagrywka całość, niżej podzielona na "Średnia" czyli flot i krótka czyli zagrywka atakująca z wyskoku

Idn i E% (efektywność) nas przy zagrywce mało interesuje
Dalej Tot. ilość zagrywek we wszystkich meczach
= błędy
/ to są przyjęcia przeciwnika które bezpośrednio przechodzą na naszą stronę
- zagrywki dobrze przyjęte przez przeciwnika
! zagrywki przyjęte na 3,4 metr
+ zagrywki po których przeciwnik musi grać na piłce wysokiej
# asy

Najważniejszym współczynnikiem na który trenerzy patrzą jest suma zagrywek błędy na zagrywce (=) podzielone na asy (#) . Często do asów dodajemy piłki które bezpośrednio do nas wracają (/) i umożliwiają nam grać tzn "free ball" czyli najłatwiejsze rozegranie ataku.

Taki stosunek powinien wyglądać 2-2,5 błędu do 1 asa, ale to jest ideał.
Nie, sorry. Ideał to jest Juantorena . On potrafi mieć więcej asów niż błędów, ale to jest jedyny taki zawodnik na świecie i nikt inny podobnym proporcji nie ma.

Przeanalizujcie sobie naszą zagrywkę i zobaczcie jak ważnym elementem w naszej kadrze jest flot


Na pytania odpowiem, a jutro zajmę się kolejnym elementem siatkarskim
Ciąg dalszy nastąpi....



Komentarze

  1. Tak poza tematem to przydałby się Panu jakiś ładny design na stronie, bo ta szarość i monotonia przytłacza i nie zachęca do wpadania :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok. Jak się nauczę lepiej to obsługiwać to pierdyknę jakiś szlaczek

      Usuń
    2. Zawsze jakis postep... :)

      Usuń
  2. To z tej analizy wychodzi że najbliższy ideału są Nowakowski i Kłos. Kązdy ma po 8 błędów i 7 asów... Ale Kłos ma do tego aż 7 zagrywek źle odebramych przez przeciwnika. O Wrona ma jeszcze 7 błędów do 6 asów. Kurek ma tyle samo błędó co asó ale tylko 19 zagruwek. Chyba za mała baza to wyciągania wniosków. Dobrze to czytam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodam że 2 Anonimowy (ten z 22.12) to nie ten sam co pierwszy Anonimowy (z 21.45). A w zasadzie to Anonimowa:) Powiedzmy Anonimowa Analityczka. Czyli AA. Pozdrawiam. AA

      Usuń
    2. No właśnie nie do końca. Ta statystyka jest tak wredna, bo nie pokaże raczej pełnej prawdy. Stosunek ma dobry, ale meczu zagrywką nie wygra, a Wlazły już tak. Juantorena potrafi strzelić asa w co drugiej zagrywce, a Nowakowski już nie, bo potrzebuje prawie ośmiu

      Usuń
    3. Wlazły pewnie w ogóle tak - ale z tego akurat konkretnego zestawienia trudno chyba wyciągnąć taki wniosek? W tych meczach popsuł 11 z 29, żadnego asa nie wbił i w kategorii / - też miał 0. Sorry, jeśli się kompromituję, ale bardzo staram się zrozumieć. Już tak mam, że jak już się w coś wciągnę - to muszę rozumeić do końca i wszystko musi się zgadzać co do joty ;) AA

      Usuń
  3. Proszę sobie porównać zagrywkę z sezonu 2012/13 ligi włoskiej. Popatrz na (batuta) Zajcewa i Juantoreny.
    Ja podałem tylko z 8 meczów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że na podstawie 8 meczów nie można wyciągać wniosków na temat danego zawodnika. Ale próbowałam zrozumieć na tym przykładzie zasadę. Nie patrząc na nazwiska. Dobra, już nie męczę.. Bo będe musiała zmienić podpić na UA - Upierdliwa Analityczka. Dobranoc

      Usuń
    2. http://www.legavolley.it/Statistiche.asp?TipoStat=2.4&Serie=1&AnnoInizio=2012&AnnoFine=2012&Ruolo=4

      Usuń
    3. Dzięki za link. Już analizuję. I obiecuję, że zrozumiem. AA

      Usuń
  4. Od razu lepiej się czyta, kiedy muzyczka jest na początku, a nie kiedy trzeba przewijać :)
    Czyli w naszym zespole średnio na 3 błędy 1 as, a z przechodzącymi 1,5.
    Flotowcy 2,2 do jednego, a z przechodzącymi na plus, bo 0,6 do jednego.
    Wyskokowy 5 do jednego, a z przechodzącymi 2,6.
    Wychodzi wtedy na to, że mamy świetnie zagrywającą drużynę ;o No ale nie samymi statystykami człowiek żyje. Ale dziękuję za wytłumaczenie tych literek i czekam na następną część :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wiem, wiem. Czekaliście z niecierpliwością. Miałem ostatnio trochę roboty i masę wrażeń. Dodatkowo przez ten cały czas próbuję skompletować mój zespół, ale to oczywiście nie usprawiedliwia mnie od systematyczności. Jak część z Was zauważyła dokooptowano mnie do sztabu reprezentacji i mogłem od środka przyglądać się pracy zawodników, trenerów, skautów, fizjoterapeutów, lekarzy i wszystkich ludzi którzy całymi dniami i nocami pracują przy naszej kadrze. Oczywiście wszyscy mi zazdrościcie, bo macie czego. W trakcie tego tygodnia nieustannie targała mną jedna myśl : „Czy istnieje jakaś typowa szkoła siatkówki dla danego kraju?” Czy mamy szkołę włoską, rosyjską, polską, brazylijską czy amerykańską? Czy są obecnie, aż tak wielkie różnice, aby tą opinię podtrzymywać? Sądzę, że nie. Nie w obecnych czasach i nie w przepływie myśli trenerskich po całym świecie. 20 lat temu kiedy rozpoczynałem przygodę ze siatkówką takie różnice oczywiście były. Mówiono o szkole radziecki
     Transfery...plotki...transfery. Przedstawię Wam dzisiaj schemat pracy klubów ,agentów,dziennikarzy i zawodników w najgorętszym okresie transferowym ,czyli dokładnie teraz . Wiadomo jak działają firmy, a takimi kluby sportowe są. Liczę ile mam, na co mnie stać i co chcę osiągnąć. Później wysyłam informację do agentów kogo potrzebuję i za jaką kaskę. Agenci podsyłają propozycje i zaczyna się selekcja . W siatkówce praktycznie nie obowiązuje kwota transferowa. Bardzo rzadko zawodnik ma wpisaną kwotę za którą może odejść w trakcie obowiązywania kontraktu. Zazwyczaj polega to na wykupieniu całego kontraktu i pewnie jakiejś górki . W poprzednim sezonie biznesmeni z Ankary wpadli do Trento wyciągnęli książeczki czekowe i wskazywali palcami. Bierzemy tego, tego, tego i tego . Jak pisałem wcześniej takie sytuacje zdarzają się raz na kilka lat, oczywiście na taką skalę. Kilka lat temu właściciel drużyny z Rzymu postanowił wykupić najlepszych zawodników grających we Włoszech wraz z cał
Temat dnia. Puchar Challenge. Nie będę się wymądrzał i nie będę jechał po federacji ani nie mam żadnych rewelacyjnych rozwiązań. Podam Wam tylko powody, dlaczego moim zdaniem Olsztyn, Warszawa, Radom i Kielce, a pewnie też i Orlen Liga, podjęły taka decyzję. Nie będę pisał o Lidze Mistrzów ,bo to prestiż. Nie będę pisał o pucharze CEV ,bo grałem w nim ostatni raz z Jastrzębiem dawno temu.Opiszę moje wrażenia z pucharu Challenge , bo jakieś pojęcie o nim mam. W ciągu trzech lat graliśmy w tych rozgrywkach dwa razy. Za pierwszym razem osiągnęliśmy pamiętny finał z Częstochową i zbierałem moje doświadczenia na wyjazdach, bo jeździłem jako asystent trenera, ale też jako kierownik drużyny dla oszczędności. Za drugim razem to zagraliśmy w sumie dwa mecze, ale wnioski też można wyciągnąć. Pozwolicie, że to wypunktuję: 1. Byłbym zaskoczony gdyby któryś z zespołów zgłosił się do tego pucharu, bo pod względem finansowym to tylko strata, która może być duża (jeżel